W Dolinie Karpia
Następnym celem naszych majowych wędrówek po Małopolsce jest Zator – niekwestionowana stolica Doliny Karpia.
Swą nazwę zawdzięcza położeniu w miejscu, gdzie spokojny bieg rzeki Skawy został zatamowany przez wzniesienie tworzące naturalny zator. Ziemia zatorska, jak podają źródła, swą historią sięgająca XIII wieku, początkowo wchodziła w skład Księstwa Oświęcimskiego. Po jego podziale w 1445 roku stała się odrębnym Księstwem Zatorskim, ze stolicą w Zatorze, a w drugiej połowie XVI wieku dołączyła do tworzącej się wówczas Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Jednak to nie burzliwa historia Zatoru będzie głównym przedmiotem naszego zainteresowania, tylko karp i jego związek z zatorskim zamkiem – kolejnym zabytkiem prezentowanym 21–22 maja podczas Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego.
Wiemy, że początki rybactwa na ziemiach polskich sięgają zamierzchłych czasów. W jakich okolicznościach i za czyją przyczyną udomowiony karp zagościł w Polsce – trudno jednoznacznie stwierdzić. Najbliższa prawdzie wydaje się jednak hipoteza pośrednictwa zakonników – jako pierwsi chowem ryb zajmowali się bowiem cystersi sprowadzeni do Polski w połowie XII wieku.
Powróćmy jednak do Zatoru – jednego z najstarszych ośrodków hodowli karpia w Polsce. Zalążki rybactwa na tym terenie datuje się już na XIV wiek. Od tego momentu jak grzyby po deszczu wyrastały kolejne głębokie stawy, tak zwane sadzawki. W 1581 roku było ich 11. W źródłach wymieniane są ich nazwy: Borowy, Szydłowieczki, Nowy, Krzowy, Chobota i Olszowy. Odławiane z nich ryby – szczupaki, sumy, sandacze oraz karpie, trafiały między innymi na dwór królewski, a gospodarka rybna stanowiła ważne źródło dochodów miasta.
Niezwykle ważnym miejscem w Zatorze był zamek, który w przeszłości stanowił administracyjno-polityczne centrum Księstwa Zatorskiego. Zbudowany dla pierwszego księcia zatorskiego Wacława, na przestrzeni wieków zmieniał swój wygląd i funkcje. Służył między innymi jako siedziba starosty, miejsce sądów ziemskich i arystokratyczna rezydencja rodziny Potockich. Najbardziej zaskakujący okazał się jednak jeden z ostatnich zwrotów historii, kiedy to na zamku zamieszkały… ryby, a konkretnie karpie królewskie. Po II wojnie światowej w zabytkowych murach zaczęły działać laboratoria i pracownie różnych jednostek naukowo-badawczych, które prowadząc doświadczenia na rybach, „doskonaliły ich wartość użytkową”.
Kilkuwiekowa tradycja rybacka ziemi zatorskiej połączona ze współczesną nauką sprawiły, że zatorski karp uchodzi obecnie za produkt markowy i prawdziwy przysmak, a współczesna Dolina Karpia, obejmująca swym zasięgiem historyczny teren hodowli tej ryby w Księstwie Oświęcimsko-Zatorskim, jest niezwykle interesującym celem wypraw turystyczno-krajoznawczych. Fascynująca historia, doskonałe warunki przyrodnicze i kuchnia regionalna to główne powody, dla których warto ją odwiedzić.
Goszcząc w maju w stolicy Doliny Karpia, będą mieli Państwo wyjątkową okazję, by zwiedzić na co dzień niedostępny zamek, który w 2015 roku powrócił do swych prawowitych właścicieli – rodzin Potockich i Bnińskich. Ten wspaniały zabytek nosi ślady bogatej historii ziemi zatorskiej. Będziemy mogli je odnaleźć zarówno w bogato malowanych stropach sal, jak i w nadal wyczuwalnym zapachu eteru, który kiedyś służył do badań nad rybami.