Pałac Sanguszków w Tarnowie-Gumniskach
Pałac Sanguszków pełen jest opowieści, jak to zresztą bywa ze starymi siedzibami wielkich rodów. Można tu było spotkać księżniczkę Helenę Sanguszkównę, olśniewającą urodą na równi mężczyzn, jak i kobiety, bywalczynię niemal wszystkich ważnych salonów Europy XIX wieku. Ta niezwykła kobieta, o wielkim intelekcie i szerokich zainteresowaniach literackich i muzycznych, za nic mająca konwenanse, weszła w romans ze szwagrem, Adamem Sapiehą. Choć ukrywali swoje uczucia, relacja zaowocowała dwójką dzieci, z których młodsze trafiło na wychowanie do siostry Heleny, Jadwigi. Inną niebagatelną postacią związaną z pałacem był książę Roman Sanguszko, jako chłopiec wychowywany przez samotną matkę – mądrą, choć nadopiekuńczą, z którą (podobno) dzielił pokój aż do osiemnastego roku życia. Fascynowały go konie, jako młodzieniec pokochał też te mechaniczne, a rodzinę założył bynajmniej nie z arystokratką, a z mężatką z dzieckiem. Opowieści o Sanguszkach można snuć jeszcze długo: o księżnej Konstancji, matce Romana, Eustachym, jego ojcu, albo o Romanie Damianie, wuju Romana. Postaramy się je wszystkie zebrać i opowiedzieć w pałacu, który dziś służy jako siedziba Zespołu Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych w Tarnowie.