Przeskocz do treści

Krajobraz po bitwie

CMENTARZ WOJSKOWY NR 60 NA PRZEŁĘCZY MAŁASTOWSKIEJ, fot. P. Knaś (MIK, 2013) CC BY SA 3.0

Malowniczy Beskid Niski to rejon, w którym można napotkać wiele cmentarzy wojskowych z okresu I wojny światowej. Miejscem szczególnie dotkniętym wojenną pożogą są okolice Gorlic. To właśnie tutaj doszło do decydującego starcia na froncie wschodnim. W maju 1915 r. bitwa gorlicka przyniosła zwycięstwo wojskom armii austro-węgierskiej i niemieckiej nad wojskami carskimi, wpływając tym samym na dalsze losy wojny.

Położony na pobliskiej Przełęczy Małastowskiej cmentarz wojskowy nr 60 jest bez wątpienia jednym z najbardziej udanych założeń zaprojektowanych przez słowackiego architekta Dušana Jurkoviča. Nazywany był on „poetą drewna”, bo używając tego właśnie materiału wyrażał swą wrażliwość na karpacką architekturę. Postanowiłem umieszczać moje cmentarzyki w naturalnym pięknie stoków karpackich, jak gdyby wytworzyły je niewidzialne ręce miejscowej tradycji ludowej – tłumaczył swą motywację.

Tak jak na innych żołnierskich nekropoliach z tego okresu, centralne miejsce zajmuje kapliczka – tu drewniana i pokryta gontem. Jednym z istotnych elementów dekoracyjnych budowli jest płaskorzeźba przedstawiająca Madonnę z Dzieciątkiem, którą poddano niedawno gruntownej renowacji.

Sam cmentarz także wielokrotnie już był remontowany, nie odzyskał jednak pierwotnego wyglądu. Spośród odtworzonych elementów architektonicznych na uwagę zasługuje nagrobek Mendla Broda, żołnierza armii austro-węgierskiej. Jest to drewniana macewa, która została odtworzona na podstawie archiwalnego zdjęcia z lat 20. XX wieku i mogła wrócić na swoje miejsce dzięki temu, że była zaznaczona na oryginalnym planie cmentarza. W wielonarodowej armii austro-węgierskiej służyli także żołnierze wyznania mojżeszowego, którym starano się zapewnić „opiekę duchową”, w tym zgodny z zasadami tej religii pochówek. Początkowo stosowano zasadę grzebania ich na najbliższym kirkucie lub na specjalnie zaprojektowanym cmentarzu. W warunkach wojennych, przy braku czasu na dokładne weryfikowanie list ewidencyjnych i braku u żołnierzy nieśmiertelników, na podstawie których dokonywano pośmiertnej identyfikacji, zdarzało się, że Żydów chowano na chrześcijańskich cmentarzach wojskowych. Być może taki los spotkał Mendla Broda, zmarłego 2 maja 1915 roku…

Małastowski cmentarz, podobnie jak pozostałe, warto odwiedzić zarówno ze względu na walory architektoniczne, jak i umiejętne wkomponowanie go w otaczającą przyrodę. Odznaczają się one tak wielkim urozmaiceniem, że nawet pielgrzymka do wszystkich staje się wolna od przesytu i duchowego zmęczenia – pisali, jeszcze podczas I wojny, komendant Krakowskiego Oddziału Grobów Wojennych major Rudolf Broch i jego zastępca kapitan Hans Hauptmann w pierwszym „przewodniku” po galicyjskich cmentarzach.

Zapraszamy 24–25 maja!

Zobacz także